Asadow Asadow
114
BLOG

"Nasze Państwo" - według Michnika

Asadow Asadow Polityka Obserwuj notkę 10

... w samej końcówce, ale poniżej cytuje cały artykuł, bo coś czuję że rychło zniknie ślad po nim wszelki...

" ... Jednak bardzo dobry wynik Jarosława Kaczyńskiego wskazuje, że wielka część Polaków nie czuje się w naszym państwie u siebie. Zadaniem nowego prezydenta i rządzącej koalicji jest uczynienie wszystkiego, by także wyborcy Jarosława Kaczyńskiego poczuli się u siebie w naszym państwie."

Zastanawiam się, czy to zdanie wymaga jakiegokolwiek komentarza...  A może...

Panie Michnik, co Pan tu właściwie robisz?
My się w naszym państwie czujemy jak najbardziej u siebie, niezależnie od tego, na kogo głosujemy. Albo coś się Panu pomieszało, albo "nasze państwo" o którym Pan piszesz, to nie Polska, tylko POlska.

Jak nazwać nowe, obce państwo, które wyrasta na legalnym terytorium istniejącego, żywiąc się jego zasobami? Nowotwór?

 

 

****

Trudne wyzwania dla Komorowskiego

Adam Michnik
2010-07-04, ostatnia aktualizacja 2010-07-04 23:42

Cieszę się ze zwycięstwa Bronisława Komorowskiego, znam bowiem jego drogę polityczną od wielu lat i zawsze szanowałem jego wybory, choć często moje były odmienne. Jednak bardzo dobry wynik Jarosława Kaczyńskiego wskazuje, że wielka część Polaków nie czuje się w naszym państwie u siebie. Zadaniem nowego prezydenta i rządzącej koalicji jest uczynienie wszystkiego, by także wyborcy Jarosława Kaczyńskiego poczuli się u siebie w naszym państwie.

 
Jeżeli wyniki sondaży zostaną potwierdzone, to zwyciężył Bronisław Komorowski. I ta część Polski, która widzi przyszłość swojego kraju w Unii Europejskiej - kraju demokracji, pluralizmu, gospodarki rynkowej i państwa prawa.

Wybory te mają wymiar symboliczny. W sferze deklaracji obu kandydatów niewiele dzieli, dzieli ich natomiast wszystko w sferze praktyki. Różnica między nimi przypomina różnicę między zwolennikami de Gaulle'a a zwolennikami Le Pena we Francji.

 
Jest to zatem konfrontacja proeuropejskiej centroprawicy demokratycznej z prawicą autorytarną, którą reprezentuje obóz Jarosława Kaczyńskiego. Polska głosująca na Komorowskiego to Polska wartości europejskich, demokratycznych, gospodarki rynkowej i państwa prawa.

Czy wartości te oraz wartości roku 1989 - demokracji i liberalizmu - będą zagrożone, gdyby wygrał Jarosław Kaczyński? Problem nie leży w jego osobowości; w każdym razie nie jest to główny problem. Problem jest w obozach politycznych, ich mentalności i systemie wartości, które reprezentują. Obóz Kaczyńskiego, wspierany przez formacje skrajnej prawicy nacjonalistycznej i klerykalnej w rodzaju Radia Maryja, jest z całą pewnością niebezpieczny dla demokracji w Polsce.

Jak wybór prezydenta wpłynie na relacje Polski z Unią Europejską i Rosją? Jakie są priorytety w tych relacjach, jakie zagrożenia i jak ich uniknąć? Z jednej strony mamy do czynienia z polityką sprzyjającą integracji europejskiej i normalizacji stosunków Polski z Rosją oraz wszystkimi innymi sąsiadami. Z drugiej strony ze strony obozu Kaczyńskiego mamy do czynienia z Polską frustracji, lęku przed tym, co odmienne, i permanentnego strachu przed Rosją czy Niemcami; strachu, który bywa silniejszy niż racjonalny namysł.

Z tego też wynika wiara części opinii publicznej, że katastrofa smoleńska to rezultat zamachu ze strony Moskwy, która tą drogą usunęła polskiego prezydenta. Za tym strachem nie stoją żadne racjonalne argumenty; stoi za nim zła historyczna pamięć o tragicznych relacjach Polski z Rosją carów, a później z Rosją Stalina.

Polityka nietolerancji, destrukcji i permanentnego konfliktu, co było od dawna polityką PiS, jest zawsze groźna. Dotyczy to wszystkich krajów Unii, także Polski.

W starej i nowej Europie (Amsterdam, Bratysława, Praga, Budapeszt) wygrywają partie prawicowe. Czy ten trend istnieje również w Polsce? Czy polska opinia publiczna staje się coraz bardziej prawicowa? Pojęcia prawicy i lewicy nie wydają mi się adekwatne do opisania tych procesów w Europie Centralnej, Wschodniej, a także w niektórych krajach Europy Zachodniej. Myślę, że trzeba tu mówić o nowej fali populizmu, który występuje pod rozmaitymi sztandarami ideologicznymi, ale jego sens jest zawsze antydemokratyczny. Populizm, autorytaryzm, polityka służb specjalnych były specjalnością różnych polityków, takich jak Władimir Putin i Jarosław Kaczyński.

Czy dojście do władzy w SLD polityków niezwiązanych z PZPR i zmiana języka PiS oznaczają koniec podziału na scenie politycznej związanego z konfliktem między tradycją "Solidarności" a spadkobiercami partii rządzącej w PRL? Nie jest to jeszcze ostateczny koniec, ale na pewno od kilku lat obserwujemy zanikanie ważności tego podziału - w stosunku do ważniejszych, wyżej wymienionych podziałów.

Cieszę się ze zwycięstwa Bronisława Komorowskiego, znam bowiem jego drogę polityczną od wielu lat i zawsze szanowałem jego wybory, choć często moje wybory były odmienne. Cieszę się, gdyż Polacy odrzucili złowrogie widmo IV RP, państwa podejrzliwości i strachu, a wybrali drogę polityki racjonalnej i opartej na przekonaniu, że Polska jest dla wszystkich.

Jednak bardzo dobry wynik Jarosława Kaczyńskiego wskazuje, że wielka część Polaków nie czuje się w naszym państwie u siebie. Zadaniem nowego prezydenta i rządzącej koalicji jest uczynienie wszystkiego, by także wyborcy Jarosława Kaczyńskiego poczuli się u siebie w naszym państwie.
 
Źródło:Gazeta Wyborcza

 

Więcej...

http://wyborcza.pl/1,76842,8100142,Trudne_wyzwania_dla_Komorowskiego.html#ixzz0sl3Hv41y

Asadow
O mnie Asadow

„Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest. Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka